Każdy z nas ma marzenia, i nie ważnym jest to czy są one skromne, czy pełne rozmachu. Grunt to dostrzec wyjątkowość naszej fantazji i dążyć do tego, aby ją spełnić. A gdybym zaproponowała Ci grę, w której stawką byłoby spełnienie Twojego najskrytszego marzenia? Powiedz mi – czy podjąłbyś wyzwanie? Właściwie nie masz nic do stracenia, wszak to tylko zwykła gra. Nieprzewidywalna, magiczna, osobliwa, ale wciąż gra.
Scarlett i Tella są siostrami, które całe swoje życie spędziły na niewielkiej wyspie. Nie wiodą szczęśliwego żywota, a to głównie za sprawą apodyktycznego ojca tyrana, dla którego nawet najmniejsze przewinienie jest wymówką do wymierzenia kary. Siostry są swoimi przeciwieństwami – młodsza Tella, zrobi dosłownie wszystko, aby uwolnić się spod władzy ojca. Nie zważa na konsekwencje swoich czynów, każdą decyzję podejmuje zbyt pochopnie. Scarlett zaś, jest powściągliwa, kieruje się rozsądkiem. Wieść o tym, że ojciec zaaranżował dla niej ślub jest idealną luką do wolności.
Jako małe dziewczynki siostry z wypiekami na twarzy słuchały opowieści o Caravalu – dorocznej grze, w której nagrodą jest spełnienie marzenia. Niespodziewanie szczęście puka do ich drzwi i stają się gośćmi honorowymi mistrza uroczystości, tajemniczego Legendy. Scarlett chce urzeczywistnić dziecięce fantazje, ale z drugiej strony nie chce ryzykować i podpaść ojcu, dlatego też rezygnuje z uczestnictwa w ceremonii. Jak to mówią – szczęściu trzeba dopomóc. Młodsza Tella bierze sprawy w swoje ręce i z pomocą ekscentrycznego żeglarza, podstępem skłania siostrę do wzięcia udziału w grze. Wkrótce okazuje się, że Tella zostaje uprowadzona, a jej odnalezienie staje się przedmiotem gry.
Przyszłość jest taka jak przeszłość. Zazwyczaj ma ustalony przebieg, ale zawsze można na nią wpłynąć…
Wyobraź sobie mapę, która żyje swoim życiem i zmienia położenie randomowych miast – to co dotychczas było na północy, teraz znajduje się na południu. Nie wiesz w którą stronę pójść, czujesz konsternację, a każda próba ucieczki doprowadza Cię wciąż w to samo miejsce. Twoje zmysły zaczynają płatać Ci figle, nie wiesz czy to rzeczywistość, czy iluzja. A może szaleństwo? Mniej więcej w ten sposób kształtuje się zarys fabularny powieści. Magia przenika do szpiku kości, płaszczyzny realizmu schodzą na dalszy plan, stajesz się częścią gry. Czeka na Ciebie grono wskazówek, zagadek i czarów. Musisz mieć oczy szeroko otwarte, musisz pamiętać, aby nie dać się zwieść pozorom. Tutaj czas płynie o wiele szybciej, krew czyni cuda, a walutą są sekrety, pragnienia czy strach. Dosięgniesz nowego wymiaru zdenerwowania, gdyż zachłannie będziesz chciał poznać dalsze wydarzenia. Zwroty akcji nadają książce fenomenalnego dynamizmu, fabuła ciągle się zmienia. To co wydaje się oczywiste, wcale takim nie jest. Gdy pomyślisz, że wszystkie karty zostały odkryte, stanie się niemożliwe – świat wywróci się do góry nogami.
Poznasz główną bohaterkę, która jest nieco infantylna i nieporadna, chociaż od razu zauważysz jej hart ducha, zawzięcie i delikatność. Staniesz obok niej i zobaczysz, że ona wciąż powraca do minionych wydarzeń, ale stara się uczyć na błędach. Niestety, czasem wzbudzi w Tobie irytację, a nawet chęć mordu. Odwrócisz głowę i zauważysz przystojnego, rezolutnego mężczyznę. Nie do końca wiesz jakie ma zamiary, ale mimo wszystko ufasz mu. Czy podjąłeś dobrą decyzję? Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie… Musisz pamiętać, że Caraval to tylko gra, i wszystko to, w co wierzysz może okazać się mirażem. Gra odkryje przed Tobą najskrytsze pragnienia uczestników, dowiesz się czego najbardziej się boją i jakie konsekwencje wiążą się ze strachem. Każdy bohater, którego napotkasz na swojej drodze zachwyci oryginalnością, odwagą, czasem krytycznością czy groteską. Gdy spojrzysz na nich z dystansu, będziesz wiedział że autorka rzetelnie ich nakreśliła.
Baśniowy klimat nadaje powieści nietuzinkowego uroku. Poprzez barwny język, jakim posługuje się Stephanie Garber, zobaczysz rzeczy o których nawet nie śniłeś, Twoje zmysły zostaną zahipnotyzowane, a wyobraźnia odkryje nowe szczeble pomysłowości i kreatywności, wszak nie tak łatwo wyobrazić sobie „bladoniebieskie zaciekawienie rozwibrowanych zmysłów”, prawda? Podobne metafory będą krążyły obok Ciebie niczym Ziemia wokół Słońca.
(…) niektóre rzeczy warto zdobyć bez względu na koszty.
„Caraval. Chłopak, który smakował jak północ” zabierze Cię w podróż na malowniczą wyspę, odkrywając przed Tobą niejedną przygodę. Zaskakujące wydarzenia, napięcie, magia i efektowne tło tworzą fascynujące uniwersum. Jakkolwiek to zabrzmi – musisz pamiętać, aby nie popaść w obłęd. Decyzję pozostawiam Tobie – spróbujesz zagrać i spełnić swoje marzenie? Pamiętaj, to tylko gra…