Z Internetu korzystamy niemal cały czas – sprawdzamy skrzynkę pocztową, najnowsze wiadomości, przeglądamy portale społecznościowe, wykonujemy transakcje bankowe. Sieć ma wiele praktycznych i pożytecznych zalet, jednakże niesie ze sobą mnóstwo niebezpieczeństw. Jako, że jest nieograniczonym źródłem informacji, w dość łatwy sposób, możemy paść ofiarą Internetowych przestępstw.
Na jednej z warszawskich ulic dochodzi do wypadku, w którym ginie znany aktor, prowadzący program dla dzieci – Ryszard Buczek. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że mężczyzna stracił panowanie nad samochodem. Dziennikarka Julita Wójcicka, natrafia jednak na trop, dający jej podstawy do podejrzeń, że zdarzenie nie było zbiegiem okoliczności a morderstwem. Jej domysły potwierdzają się w momencie, gdy kobieta otrzymuje pogróżki, nakazujące, by trzymała się od tej sprawy z daleka. W innym przypadku, jej ciekawość przyniesie tragiczne w skutkach konsekwencje…
Najważniejsze jest nie to, co myślą o tobie inni, lecz to, co ty widzisz, patrząc w lustro.
Pierwszą, wartą wspomnienia, rzeczą jest interesujący koncept fabularny. Jakub Szamałek zabiera czytelnika w świat cyberprzestępczości, będącej potężną machiną, niemal nie do zatrzymania. Intryguje fakt, że śledztwo nie jest rozwiązywane przez policję, a przez dziennikarkę. To ona pisze kontrowersyjny artykuł na temat śmierci aktora, nie wiedząc, jaką wywoła burzę. Kobieta staje do gry, której zasad nie rozumie.
Autor zwraca szczególną uwagę na to, co każdy użytkownik Internetu teoretycznie wie, ale nie do końca jest tego świadomy. Widać, jak na dłoni, że podszedł do przedstawianego zagadnienia z należytym zaangażowaniem i rzetelnością, przedstawiając czytelnikowi posępną rzeczywistość komputerową, w przystępny sposób. Fabuła powieści koncentruje się przede wszystkim na korzystaniu z Internetu i dostępnych w nim informacji. Jakub Szamałek podkreśla jak bezmyślnie podchodzimy do kwestii bezpieczeństwa w sieci, klikamy we wszystkie linki, nie mając pewności co do ich pochodzenia. „Cokolwiek wybierzesz” skupia się na łatwości, z jaką można przejąć czyjeś dane – nawet te, które zostały skasowane. Pisarz postanowił zobrazować tezę – „w Internecie nic nie ginie”. Podejmuje również problematykę mediów – brak rzetelnych informacji, pogoń za lepszym i chwytliwszym tematem, mogącym puścić w ruch maszynę zwaną pieniądzem. To przykre, że wiele portali bazuje na niepewnych źródłach, wypuszczając artykuły niezgodne z prawdą. Wszak kto z nas nie nabrał się na „clickbaity”?
Głowna bohaterka, będąc osobą zawziętą, dąży do odkrycia prawdy. Robi to początkowo nieudolnie, jest naiwna, a jej zachowanie – infantylne. Jednak z rozwojem akcji, kobieta jakby dojrzewa. Nie do końca przekłada się to na jej ogólny zarys – pewne zachowania drażnią, są naprawdę głupie i lekkomyślne. Cała ta otoczka buduje postać, której został zadany cios poniżej pasa. Mimo to, nie poddała się, stanęła z wysoko uniesionym czołem i robiła swoje. Wyłączając ponurą wizję wirtualnego świata, książka pokazuje zatem determinację, dążenie do celu, pomimo przeciwności. Upór bohaterki został nagrodzony, bowiem odkryła ona tajemnicę sięgającą kilkunastu lat wstecz. Czytelnik konfrontuje się z brutalną prawdą. Nieco przewidywalną, ale za sprawą narracyjnej konsekwencji, intrygującą i wzbudzającą zaciekawienie zmieszane z niesmakiem. Jedynym aspektem, który mnie nieco konfundował jest to, że wszystko działo się zbyt szybko. Pozornie krótkie spotkanie bohaterów przybiera postać trzygodzinnej dysputy, co nie koniecznie znajduje odzwierciedlenie w tekście.
Nie rozumiem już tego świata. Nie umiem rozróżnić prawdy od fałszu.
Dobry koncept to jednak nie wszystko – liczy się również styl, w jakim utrzymana została powieść, a ten, w przypadku „Cokolwiek wybierzesz” można określić jako bardzo dobry. Jakub Szamałek pisze przystępnie, nie dodaje niepotrzebnych ozdobników, uważa na dobór słów. Choć zdarzają się przekleństwa, to jest ich stosunkowo mało. Wszelkie warsztatowe braki giną w ferworze dynamicznej, ale przede wszystkim zrównoważonej akcji. Przewijają się wątki obyczajowe, czy luźno powiązane z tematem, natomiast nie brak im odpowiedniego, dla tego gatunku, tempa.
„Cokolwiek wybierzesz” to książka, bez wątpienia, zasługująca na uwagę. Porusza aktualny temat, wzbudza niepokój i zachęca do podjęcia refleksji, dotyczącej własnego zachowania w sieci. Uświadamia, że nikt, tak do końca, nie jest w niej bezpieczny. Walka o drugiego człowieka również zaznacza swoją obecność w treści. To powieść o brudnej i zakłamanej rzeczywistości, w której pozornie dobry człowiek potrafi dopuścić się niewyobrażalnych zbrodni. Przeraża bezkarność, przeraża ślepota otoczenia. Gdy głos zostaje oddany prawdzie, przychodzi chwila zastanowienia – czy ten zły, aby na pewno był zły?