Związek młodej kobiety z dużo starszym mężczyzną zazwyczaj wywołuje kontrowersje, czy, często niesłuszne, wnioski. Wbrew pozorom, zarówno w świecie show-biznesu, jak i codzienności, taki widok nie należy do rzadkości. Czy takie relacje rzeczywiście wynikają z wyrachowania lub naiwności? Czy młoda kobieta i starszy mężczyzna nie mogą stworzyć więzi opartej na wzajemnym szacunku i miłości?
Edward Landauer jest przed pięćdziesiątką. Jako znany wirusolog – odniósł nie jeden sukces. Również w życiu prywatnym, Edward nie może narzekać – ma młodą, piękną żonę, stał się obiektem zazdrości kolegów. Pojawia się jednak pytanie: czy Ruth jest równie szczęśliwa?
Wyrazisty i szczegółowy portret mężczyzny, któremu każdy dzień zaczyna wymykać się z rąk, kruszeć i niszczeć. Złudzenia przestają istnieć, tlące się nadzieje gasną. Czy mając wszystko, można nie mieć nic?
(…) czymże jest przyzwyczajenie, jeśli nie przedsionkiem śmierci?
Historia zobrazowana przez autora jest zwięzła i treściwa. Na ledwie 130 stronach zawarł on to, co dzieje się w umyśle mężczyzny, próbującego przystosować się do nowej sytuacji, zmieniającego nawyki, czy przyzwyczajenia. To swoiste uchwycenie introspekcji. Ruchome piaski rzeczywistości zaczynają pochłaniać bohatera, pociągając za sobą wszystko, co do tej pory było dla niego spełnieniem. Mężczyzna stopniowo wycofuje się w ramiona samotności, a sprzeczności stają się głównym punktem książki.
Autor subtelnie i starannie krzyżuje ze sobą wątek bohatera z innymi, ciekawymi motywami, jak choćby badania eksperymentalne nad zwierzętami. Ból, cierpienie i znieczulica – gdzie kończą się granice moralności? Narrator stawia wiele pytań, prezentując wnikliwe obserwacje społeczne. Punktem odniesienia staje się tożsamość – już nie tylko bohatera, ale i jego żony. Choć w tym przypadku zabrakło nieco więcej drobiazgowości i staranności. Psychologiczny rys postaci sprawia, że bohaterowie są zgorzkniali, mało sympatyczni. Wpisują się w ramy stereotypów.
Pisarz szkicuje uniwersalny obraz, który może dotknąć każdego z nas. Po okresie zauroczenia i motylach w brzuchu, przychodzi czas na zderzenie się z codziennością i jej wyzwaniami. Obrazuje znane powiedzenie: „kiedyś naprawiało się zepsute rzeczy, dziś wymienia się je na nowe”. Miast rozwiązać problem, poszukać kompromisu, bohaterowie poddają się najprostszej drodze.
„Piękna młoda żona” to ciekawa opowieść splatająca ze sobą wątki ludzkiej kondycji, przyzwyczajeń, czy pożądania, aby zaraz zepchnąć je z krawędzi, by te, przewartościowały się na nowo. Nieuchronnego końca nie sposób przezwyciężyć, a sama świadomość czasem to za mało.