Dzieciństwo jest bardzo ważnym, o ile nie najważniejszym, rozdziałem w życiu każdego człowieka. To właśnie wtedy rozpoczyna się kształtowanie osobowości i charakteru; rozwija się tożsamość i samoświadomość. Eksplorując świat, mały człowiek uczy się, nabywa różnych umiejętności, chłonie to, co go otacza. Z czasem jednak wszystko zaczyna się rozmywać – patyk już nie jest bronią, kilka krzeseł i koc przestało być tajną bazą. Dorastając zapominamy o tych błahych rzeczach, czyniących nas superbohaterem…
Emka to cicha i spokojna dziesięciolatka mająca „swój świat i swoje kredki”. Codzienność płynie dla niej jednostajnym strumieniem z nielicznymi falami. Jednak pewnego dnia, do drzwi jej domu puka niespodziewany gość będący wujem dziewczynki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wuj jest krasnoludem. Od tej chwili już nic nie będzie takie, jak wcześniej… W otoczeniu dziesięciolatki zaczynają dziać się dziwne rzeczy: hałasy dobywające się z piwnicy, których nie słyszy nikt poza Emką i wujem Karolem…
Musimy być dobrzy dla innych, kierować się sercem, a tym samym nie dopuścimy do wzmocnienia się zła. To dotyczy wszelkich dziedzin naszego życia.
„Wuj Krasnolud i Brama opowieści” pióra Kuby Sosnowskiego to ciekawa propozycja czytelnicza, niosąca za sobą niejeden przekaz. To książka z morałem, która nakreśla istotne życiowe aspekty, tłumacząc je i zachęcając do tego, aby rodzice przepracowali je z dzieckiem – jak choćby spojrzenie na strach z nieco innej perspektywy, pokazanie, że przezwyciężając go, stajemy się silniejsi. Autor sprawnie nakreśla problem braku dbania o środowisko, uwrażliwiając małego czytelnika i pokazując mu konsekwencje zaniedbania otoczenia.
Zarys opisanego w książce świata jest barwny i bogaty – Kuba Sosnowski przedstawia mnóstwo osobliwości m.in. subgobliy, smoki, syreny czy spalinowce, przez co można odnieść wrażenie, że w fabule panuje lekki chaos i postaciowy przesyt. Prostota i przejrzystość, zarówno fabularna, jak i językowa, nie nastręcza jednak problemów w zrozumieniu treści. I choć pojawiają się trudniejsze słowa, tak zostały one wyjaśnione w słowniczku, znajdującym się na końcu książki. Dodatkowym atutem opowieści staje się wzbogacenie kontekstu o rysunki, mogące pomóc czytelnikowi w wyobrażeniu sobie niektórych istot. Należy jednak podkreślić, że książka posiada kilka dość mrocznych scen, takich jak sceny walk.
Za sprawą wyróżniających się cech i prostolinijności, bohaterowie łatwo zapadają w pamięć. Są to postacie błyskotliwe, potrafiące przekuć swoje wady w zalety. Warto w tym miejscu wspomnieć o niebanalnym rysie, ukazującym przyjaźń i to, jaką rolę odgrywa ona w życiu każdego człowieka, z uwzględnieniem szacunku oraz wzajemnej akceptacji.
„Wuj Krasnolud i Brama Opowieści” to powieść nie tylko dla dzieci, ale też dla starszych czytelników. To kreatywna, ciepła i barwna historia pełna przygód i przesłań z nich płynących. Jej uniwersalna treść może stać się dobrym pretekstem do podjęcia z dzieckiem dyskusji, jak i wartościową lekcją. To historia pozwalająca na zrzucenie z ramion ciężaru schematów i otworzenie się na nowe perspektywy.